wtorek, 17 listopada 2009

Moje życie jako musical na lodzie


9 komentarzy:

  1. Komiks świetny i dobrze, że udało się piwo Trójmiejskie.
    Dobrze, że wracasz do Stripfielda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedna z dam dziękuje. I liczy na powtórkę. ;)

    Pozdrowienia od Aleksandry.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jesteście tak nadęci, jak się wydaje i jeszcze kilka innych komplementów, które padły z ust kożyczkowskiej ;)
    Cuda w tym komiksie.

    OdpowiedzUsuń
  4. nic nie jest tak cudowne jak spell z iq na łyżwach. '09.

    OdpowiedzUsuń
  5. I do tego jesteście LUDŹMI! To zburzyło moją wizję świata ;).
    Pozdrowienia "yfokule"
    ~^;;^~

    OdpowiedzUsuń
  6. Jako Anonimowa Cicha Wielbicielka nigdy nie uwierzę że Spell & Spółka nie są nadętymi ludziami. Generalnie chciałam napisać iż gorycz którą poczułam po wejściu dzisiaj na GothAds została osłodzona niusem o powrocie Stripfielda, tak wiec ten dzień nie jest aż tak stracony :D

    OdpowiedzUsuń
  7. dlaczego Andrzej ma zmienną liczbę nóg? transformuje się?

    OdpowiedzUsuń
  8. nie dosc ze zebra to jeszcze andrzej xD
    ja pierdole.

    OdpowiedzUsuń