środa, 21 września 2011

Wino i przyjaźń na tle EKSPLOZJI!



 Jeszcze raz dziękuję WSZYSTKIM, którzy zjawili się na moim wernisażu. Jesteście wspaniali! Byłem autentycznie (i bardzo pozytywnie) zaskoczony liczbą ludzi, która się pojawiła. Nie miałem czasu zamienić słowa ze wszystkimi, choć krążyłem po wernisażu jak pijany z przejęcia, gruby dzieciak po fabryce czekolady. Zamęczyłem wszystkich bełkotliwą przemową, napiłem się wina, zrobiłem sobie mnóstwo zdjęć z różnymi ludźmi na tle eksplozji i zebrałem kilka wiader przyjaźni. Jeszcze raz dziękuję i zapraszam na wystawę, bo moje prace powiszą w Pracowni Komiksowej jakiś miesiąc.


Spell przemawia. Panny uśmiechają się i potakują.
Niezbędny każdemu szalonemu geniuszowi zła - Igor.
Oluta w spódnicy. Mamy dowód.

Jedna z nowych prac na wystawie. Przez Olutę mam słabość do znaków.
Przyjaźń na tle EKSPLOZJI!


Mnogość chędogiej przyjaźni przyćmiła nawet eksplozję.

 Wszystkie zdjęcia z wernisażu wykonane moim aparatem możecie znaleźć -> tutaj <-

A jeśli nie macie mnie dość, to serdecznie zapraszam w piątek na wspomniane w poprzednim poście Walne Trójmiejskie Piwo Komiksowe, oraz do zobaczenia na MFKiG!



sobota, 10 września 2011

WERNISAŻ NA TLE EKSPLOZJI!


Jak widać na załączonym plakacie, 19 września (w poniedziałek), o 18.00, w Pracowni Komiksowej na Suchaninie odbędzie się WERNISAŻ NA TLE EKSPLOZJI!, czyli wystawa moich prac. Będzie można zobaczyć garść Stripfieldów, trochę shortów komiksowych, sporo ilustracji (w tym wszystkie z tomiku poezji "Nieśmiertelny Październik") i zrobić sobie zdjęcie na tle eksplozji. Do tego kieliszek wina i kawałek mojego ciasta. W bonusie kilka małych rzeczy, w tym kilkadziesiąt stron "Tramwajów" w szkicu do wglądu!

Wszystkich gorąco zapraszam. Wpadnijcie przybić piątkę i posłuchać, jak mówię o sobie i moich przygodach w Wietnamskiej dżungli. Całość oczywiście na tle eksplozji.


To nie koniec ogłoszeń, bo doszliśmy do wniosku, że choć tradycja Gdańskich Piw Komiksowych jest rzetelnie podtrzymywana, to dawno nie organizowałem walnej przyjaźni, na którą każdy mógłby przyjść. Dlatego 23 września (piątek), o 18.00 spotykamy się pod LOTem i idziemy siać przyjaźń, pić piwo i rysować komiksiki. Wszyscy są zaproszeni!



poniedziałek, 5 września 2011

Tramwaj sneak peek 4

Z okazji mojego powrotu do rysowania Tramwajów (NARESZCIE) wrzucam więcej dobroci. Tym razem całe dwie strony w szkicu! A jedna z nich jest NAŁADOWANA AKCJĄ PO BRZEGI! AWWW YEeEEAAaaAA!
Obecnie kończę szkic 38mej strony i jestem przerażony, jak bardzo album komiksowy potrafi być czasochłonny. Czeka mnie prawdopodobnie jeszcze drugie tyle, a potem to wszystko trzeba jeszcze wytuszować i pokolorować. Trzymając pełnometrażowy komiks w dłoniach, człowiek nie zdaje sobie sprawy, ile autor władował w niego czasu, krwi i potu, dopóki sam nie przysiądzie do procesu twórczego.
Tym bardziej dręczy mnie myśl, gilgotająca jakieś tylne partie mózgu, że tworzę komiks niemy. Miesiące rysowania. Jakieś 15-20 minut czytania.

Tymczasem, borem, lasem (nie ma to jak zarzygać gorzkie myśli brokatem) - sneak peek! Głównie o kanarach, ale to z racji tego, że przez ostatnie kilka stron rysowałem właśnie ich. Do enjoy.


Centrum handlowe Manhattan we Wrzeszczu na rysunku.

I w rzeczywistości.

Nawet nie wiecie, ile miałem frajdy przy rysowaniu tej rozróby.