czwartek, 2 lipca 2015

Igor, Krystian, Spell i piwo

Krystian przyleciał z Anglii na Bałtycki Festiwal Komiksu po wiadra przyjaźni. Z tej okazji, jeszcze przed festiwalem, umówiliśmy się (on, ja i Igor) na rysowanie w terenie. Ja i Igor westchnęliśmy z ulgą, że na chwilę odeszliśmy od swoich biurek i zamiast rysować po prostu siedzieliśmy jak zrelaksowane kołki i piliśmy piwo. Krystain za to niezmordowanie maział w swoim szkicowniku.

Zrobiło mi się głupio, bo umówiliśmy się na rysowanie. Więc zaproponowałem jama. Z czego urodziły się dwa poniższe komiksy.

Więcej zachwycających rysunków Igora -> tutaj

Więcej zatrzymujących bicie serca prac Krystiana -> tutaj




3 komentarze:

  1. Ojej, uwielbiam patrzeć na wyniki jamów, gdybym potrafiła rysować i gdybym miała znajomych totalnie też bym je robiła :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Troszkę trwało zanim się kolejny post pojawił :-)
    Jama świetna rzecz, każdy kadr w innym stylu :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę nawiązanie do Durararara! (motyw ze znakiem ulicznym)
    Śmieszne rzeczy stworzyliście :D

    OdpowiedzUsuń