poniedziałek, 22 listopada 2010

Nieśmiertelny Październik + Szplokfield



Dwie sprawy. Po kolei.

"Nieśmiertelny Październik", tomik wierszy Krzysztofa Depczyka, podpisującego się literą K, do którego to miałem przyjemność robić ilustracje, niedawno opuścił drukarnię i, jeszcze świerzy i pachnący, został rzucony na wirtualne półki.
To jedno z najlepszych, jeśli nie najlepsze, zleceń jakie dostałem. K przesłał mi masę wierszy i dał całkowicie wolną rękę. Wyobraźcie sobie dziecko, którego mama zaprowadza do cukierni, dając mu do łapki dwudziestozłotowy banknot, i prostym gestem ogarniając całe wnętrze, zachęcająco potakując głową. Tak się czułem.
Dałem upust mojej wyobraźni. Czasami reinterpretowałem wiersz. Czasami pokazywałem, co działo się po jego zakończeniu, dopowiadając sytuację liryczną. Czasami po prostu wybierałem jeden/dwa wersy i zwyczajnie je ilustrowałem. W sumie do "Października" wykonałem 10 pełnych ilustracji, 10 małych ilustracji + przednią i tylną okładkę + parę grafik na stronę internetową. I co to była za zabawa.



Miałem przyjemność poznać autora, z którym zresztą się zaprzyjaźniłem. To młody i ambitny człowiek, może trochę zagubiony. Zmylił mnie, bo nie wygląda na człowieka, który pisze wiersze. Spodziewałem się chyba stereotypowego poety z rozwianymi włosami i w szaliku.
Posiada cechę, której mu zazdroszczę - wymyślił sobie, że wyda swoje wiersze i tak zrobił, wszelkimi dostępnym sposobami. I wciąż niezmordowanie kombinuje w sprawie promocji książki i ewentualnego ukazania się jej na wystawach księgarń. Kto wie. Trzymam kciuki.

Zatem gorąco namawiam was do zakupienia "Nieśmiertelnego Października". Nie tylko dlatego, że robiłem do niego ilustracje. Bo to po prostu dobre wiersze są. Kilka wyjątkowo trafiło w mój gust.
Zwłaszcza, że książeczka kosztuje tylko 21 zł.






Druga sprawa.

Jakiś czas temu Sekcja Filmowa Szplok podjęła się sfilmowania serii Stripfieldowych pasków. Dopiero co wypuścili pierwszy z nich - "Przystanek". Zapowiedzieli, że następne będą "Okruszki" i jestem naprawdę ciekaw, jak je zaprezentują.

Oglądajcie, czytajcie, komentujcie. Ajcie, ujcie.

Yjcie.

*wzrusza ramionami*


11 komentarzy:

  1. Ale co to za poezja, to już nie napiszesz? Byłam ciekawa!

    OdpowiedzUsuń
  2. spieprzyli "przystanek" . Nie wiadomo o co chodzi ( hehe jeszcze bardziej)

    OdpowiedzUsuń
  3. Luna - Białe wiersze. Nie wiem. Poezja. Nie znam się.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, białe wiersze to pisał i Białoszewski, i Szymborska, i Bursa, i Herbert, i Barańczak, i ja w liceum. Niewiele mi to mówi poza tym, że to nie poezja tradycyjna, co jest częściej spotykane niż niespotykane :(
    Dasz mi w nie w takim razie zajrzeć kiedys przy okazji?

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesteś jak najlepiej rozwijający się rysownik wszechświata. Naprawdę gratuluję. Chciałbym chociaż w połowie mieć tyle samo silnej woli, co ty.

    Moja stagnacja boli. :<

    A "przystanek" stracił wszystko, bo nigdzie nie mogę dopatrzyć się serduszka. </3

    OdpowiedzUsuń
  6. Luna - dam Ci przejrzeć jak wpadniesz na Sherlocki.

    OdpowiedzUsuń
  7. hm, kusi mnie żeby kupić. tylko z drugiej strony sama dla siebie kupować nie chcę, ni ma kasy. dałabym mamie pod choinkę, ale czy to się nada?:(

    OdpowiedzUsuń
  8. zamówię dziś już albo jutro, chcę mieć garść Twoich ilustracji w swoim pokoju (: i poezją nie gardzę.
    a Przystanek zdecydowanie wolę jako 3 kadry.

    OdpowiedzUsuń
  9. ja to chce! znajde kogos, kto mi podaruje na gwiazdke albo na nieurodziny:]

    OdpowiedzUsuń
  10. o moj borze. dostalam. dzis. dopieroco. na nieurodziny, niemalze niegwiazdke.. poczta polska stworzyla mi boze narodzenie w samym lutym, chwala jej za to!! jeszcze nie otworzylam, juz jestem zachwycona. no, troszke otworzylam... musze dawkowac malymi porcjami, bo takie malenstwo to szybko sie skonczy:((

    OdpowiedzUsuń