Było bardzo sympatycznie, pomimo braku obowiązkowej na tego typu imprezach obecności wina (bo Biblioteka Manhattan nie bardzo może takie rzeczy robić). Poza tym przyszło o wiele więcej osób, niż się spodziewałem!
I tyle. Ludzie przyszli, popatrzyli na moje rysunki, powiedziałem kilka słów, pośmialiśmy się, każdy dostał kopię jednej z wiszącej na wystawie prac. I wszyscy rozeszli się do domów.
Chciałbym jeszcze raz podziękować Retowi, Kikasowi, Mośkowi i przede wszystkim Lunie (COJABYMBEZCIEBIEZROBIŁ) za pomoc w wieszaniu prac, co okazało się być siedmiogodzinnym koszmarem.
I ślicznie dziękuję Moppiemu, zwanym przez niektórych Mateuszem Nikodemskim, za fotorelację!
Tymczasem, borem lasem, za tydzień widzimy się na Międzynarodowym Festiwalu Komiksów i Gier w Łodzi! Hallelujah! Wyzywam was, byście dali mi piątkę!
Nie...nie pięć złotych, tylko...no wiecie, no.
No.
Właśnie.
Jeeej, ile znajomych mordek - nie tylko na Twoich pracach! ^.^' Gratuluję raz jeszcze i przechodzę w tryb oczekiwania na "Tramwaje". ;) (Własnie, wujku Harry, kiedy będą "Tramwaje"?)
OdpowiedzUsuńPS. Wiesz, że wisisz nam kreskotokową relację z drugiego turnusu, prawda, wujku?
Aaaa...właśnie! Relacja z II turnusu! Dobrze, że przypominasz. Będzie, będzie.
UsuńA Tramwaje wstępnie mają mieć premierę na następną Komiksową Warszawę - czyli jakoś tak w połowie maja 2014.