Trochę więcej przystanku Subisława.
Już ubrany.
Mam słabość do rysowania palaczy. To pewnie przez GothADS. Jest coś przyjemnego w rysowaniu dymu nikotynowego.
Moja siostra Kasia stwierdziła, że on z takimi oczami musi być na ostrych dragach.
Ludzie zostają rysownikami tylko po to, by móc rysować ludzi wyrzucanych w faerii odłamków szkła przez okno pędzącego tramwaju.
Najnowsze dwa kadry. Cameo Luny. Wsiada do tramwaju na pętli w Oliwie. Zaraz ją skontrolują. Mam nadzieję, że ma bilet. Na koniec mały bonus - plakat, którego lineart wrzucałem swego czasu, już w kolorze.
Ależ dostałam piękny kapelusz :3 I czy ja widzę reklamę "Adventure Time"?
OdpowiedzUsuńMam ci do pokazania zdjecie tramwaju, jaki ostatnio zobaczyłam na ulicy, btw. We wtorek.
O, świetnie. Czekam więc na zdjęcie.
OdpowiedzUsuńA to jest Twój kapelusz :0. I tak, to Adventure Time. Trochę szkoda, że tak ucięty.
<3 Już kocham ten komiks.
OdpowiedzUsuńPlakat wygląda genialnie w kolorze, znowu mam ochotę ukraśc Ci te tekstury.
Hmm czy ta czapka wylatująca w faeri odłamków szkła przez okno pędzącego tramwaju nie pochodzi przypadkiem stąd?! Aha! Przejrzałem Cię na wylot!
OdpowiedzUsuńWitek - Masz mnie!
OdpowiedzUsuńIma - Mogę Ci nawet podesłać paczkę tekstur, z których korzystam najczęściej :D
Nie myślałeś, żeby wrzucać tramwajowe sneak peak`i na ziniola w ramach `Kibicowania`?
OdpowiedzUsuńZapomniałe, o tej akcji kibicowania. Poza tym chyba trochę jeszcze na to za wcześnie.
OdpowiedzUsuńTaaak! Będę mogła udawać, że jestem Spellem! Tylko jeszcze muszę wyrobić sobie kanciatą kreskę i skrzeczący głos <3.
OdpowiedzUsuńBajeczna ta seria z tramwajami. Aż chce się porzucić skmkę i gdyńskie trajtki.
OdpowiedzUsuń