poniedziałek, 5 września 2011

Tramwaj sneak peek 4

Z okazji mojego powrotu do rysowania Tramwajów (NARESZCIE) wrzucam więcej dobroci. Tym razem całe dwie strony w szkicu! A jedna z nich jest NAŁADOWANA AKCJĄ PO BRZEGI! AWWW YEeEEAAaaAA!
Obecnie kończę szkic 38mej strony i jestem przerażony, jak bardzo album komiksowy potrafi być czasochłonny. Czeka mnie prawdopodobnie jeszcze drugie tyle, a potem to wszystko trzeba jeszcze wytuszować i pokolorować. Trzymając pełnometrażowy komiks w dłoniach, człowiek nie zdaje sobie sprawy, ile autor władował w niego czasu, krwi i potu, dopóki sam nie przysiądzie do procesu twórczego.
Tym bardziej dręczy mnie myśl, gilgotająca jakieś tylne partie mózgu, że tworzę komiks niemy. Miesiące rysowania. Jakieś 15-20 minut czytania.

Tymczasem, borem, lasem (nie ma to jak zarzygać gorzkie myśli brokatem) - sneak peek! Głównie o kanarach, ale to z racji tego, że przez ostatnie kilka stron rysowałem właśnie ich. Do enjoy.


Centrum handlowe Manhattan we Wrzeszczu na rysunku.

I w rzeczywistości.

Nawet nie wiecie, ile miałem frajdy przy rysowaniu tej rozróby.





7 komentarzy:

  1. "Jakieś 15-20 minut czytania..." chyba "oglądania" ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Komiksy się czyta.
    [pełna gotowość do dyskusji]


    A rozróby nie mogę się doczekać w kolorze <3

    OdpowiedzUsuń
  3. to było w ścisłym nawiązaniu do tego, że ma to być komiks niemy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę się doczekać tego w kolorze :3.

    OdpowiedzUsuń
  5. Komiksy nieme też sie czytać D:

    OdpowiedzUsuń
  6. Luna, Możemy pójść na kompromis i stwierdzić, że wszystkie typy komiksu się obczaja.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie satysfakcjonuje mnie to D: obczaja się coś raczej pobieżnie D:

    Marudzę D:

    D:

    OdpowiedzUsuń