piątek, 3 czerwca 2011

Dziś przerzucałem się komentarzami z Imaną



Pozdrowienia od Puszkina dla Cookie. I dla Imany, oczywiście.

Hm. To już 15sta Terapia. Zastanawiałem się, czy przy dobiciu do 20stu nie założyć temu mojemu małemu, depresyjnemu projekcikowi własnego kącika w sieci. Miałoby to swoje zalety - przypadkowy czytelnik, zainteresowany tylko komiksem, nie musiałby się przebijać przez moje inne posty i miałby ułatwioną nawigację. Z drugiej strony podoba mi się, że Kreskotok jest takim moim centrem dowodzenia skupiającym obecnie wszystko co robię. Gdyby Terapia się z niego wyprowadziła, znowu byłoby na nim w głównej mierze cicho i bym się rozmienił na drobne.
A co wy o tym myślicie? Pomóżcie mi podjąć decyzję, bo mam trochę zagwozdkę.




27 komentarzy:

  1. :D Śmiechłem z przedstawienia Puszkina.
    A terapia może chyba zostać na Kreskotoku, nie potrzeba własnej strony.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam jestem za Terapią tutaj - Kreskotok to Twój blog, a te komiksy są bardzo osobiste, idealnie pasują do takiego miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  3. SStefania - Też rozważałem ten argument.

    OdpowiedzUsuń
  4. Weź się w garść, bo chwilowo zachowujesz się jak dziecko. Nie wiem, co komu próbujesz udowodnić, ale zapewniam Cię, że najlepszym sposobem jest zwykłe przetarcie oczu.Bo nikt nie może osiągnąć tego, czego pragnie, dopóki nie dojrzeje do tego.
    A Ty z dnia na dzień się cofasz.

    Zapewne jeszcze tego nie rozgryzłeś, więc dam Ci krystaliczną odpowiedź: Twój ból jest gówniany.
    Nie zostawisz blizny na żywym ciele świata, a tak by zrobił artysta. Zostaniesz tylko wrzodem na dupie byłej, czy jak ją tam nazywasz.

    OdpowiedzUsuń
  5. LOLZ. To by mogło podsumować wszystko, co myślę o Twoim komentarzu, ale co mi tam. Dawno nie kłóciłem się o pierdoły na internecie.

    "Weź się w garść" - Zrobiłem to jakieś 10 stripów temu.

    "Nie wiem, co komu próbujesz udowodnić" - To pewnie dlatego, że nie próbuję nikomu niczego udowadniać.

    "Bo nikt nie może osiągnąć tego, czego pragnie, dopóki nie dojrzeje do tego." - Przestań powtarzać wyświechtane formułki i po prostu powiedz, o co ci chodzi, bo albo nie nadążam, albo po prostu jestem głupi.

    "A Ty z dnia na dzień się cofasz." - Zamiast chlipać w poduszkę rysuję z autentyczną radością kolejne paski komiksu, który, może nie z początku, ale w pewnym momencie przekształcił się w pastisz człowieka w depresji, którego opuściła dziewczyna. Z tą sytuacją może zidentyfikować się wiele osób, które przeszło to samo, a jednocześnie się z tego śmiać, bo depresja w komiksach jest nadmuchana (patrz Terapia 12. Bogowie, nawet Terapia 1! Jeszcze nie doszedłem do motywów samobójczych, ale dajcie mi czas, będą!). Jednocześnie podkreślam, że nie ma sensu pogrążać się w depresji, tylko trzeba iść dalej (Terapia 13, 11, 4 i powiedzmy, że 8). Nie nazwałbym tego cofaniem się. Raczej wyciąganiem wniosków i dzieleniem się nimi z innymi.

    "Zapewne jeszcze tego nie rozgryzłeś, więc dam Ci krystaliczną odpowiedź: Twój ból jest gówniany." - Rozgryzłem już dawno, ale dziękuję za stwierdzenie oczywistości.

    "Nie zostawisz blizny na żywym ciele świata, a tak by zrobił artysta." - Autentycznie nie rozumiem, a obracałem to zdanie w myślach kilka razy, próbując dociec, o co Ci chodzi.

    "Zostaniesz tylko wrzodem na dupie byłej, czy jak ją tam nazywasz." - To już zostaw mi. Akurat tak się składa, że jestem z nią w przyjacielskim kontakcie, czyta Terapię i, cytując, "turla się ze śmiechu".

    Ogólnie dziękuję za troskę o moją osobę, chociaż toporna ta troska. Też mi się zdarza późną nocą coś znaleźć na internecie, co mnie oburzy i sprawia, że zaczynam machać rękami i głośno krzyczeć, mam ochotę nieść POŻOGĘ OŚWIATY wśród ogłupiałej ciemnoty, która nie widzi na oczy. Ale zwykle następnego ranka wstaję z łóżka i tylko wzruszam ramionami.
    Więc jak już wstaniesz z łóżka następnego ranka i stwierdzisz, że jednak masz ochotę dalej się pokłócić, to serdecznie zapraszam. Dawno nie uczestniczyłem w pożądnej, internetowej kłótni. Ponoć dobrze robi na krążenie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Och, powtórzę jeszcze, co Biram bardzo trafnie stwierdził na twitterze - moje paski zawsze były depresyjne. Tak się składa, że od niedawna zacząłem umieszczać w nich swoją osobę.

    Co nie znaczy, że nie podchodzę do nich z dystansem.

    OdpowiedzUsuń
  7. ja wiem Spell co powinieneś zrobić. Ogarnąć się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11111111111111111111111111111111oneoneonoeneoinoenejedenaście

    OdpowiedzUsuń
  8. oh nie, właśnie przestałem oglądać obrazki i przeczytałem treść pasków i twoich notek pod nimi. Teraz mój post jest bez sensu. Buhuhuhuhu. A tak bardzo chciałem być fajny :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Ty jesteś bohaterem komiksu. Dziewczyny brak.

    Wpisując się w aktualne trendy Spell przekształca nam się w polskiego von Triera :P

    Terapie na Kreskotoku.

    OdpowiedzUsuń
  10. OCIEKAJĄCY JADEM KOMENTARZ

    ... i Kreskotok jest domem Terapii. Nie wyprowadzaj jej, bo coś czuję, że zostanie porzucona równie szybko, co somnia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wynoś się stąd z terapią.

    OdpowiedzUsuń
  12. właśnie, wiemy jak takie wyprowadzki się kończą
    http://www.ilikepancakes.yoyo.pl/

    OdpowiedzUsuń
  13. Czaję się z jakimś komentarzem od tygodnia, ale zamiast hejtować, pragnę powiedzieć: good job. Dopóki rysujesz w cholerę, to nie jest z Tobą źle. Olaboga komentarze powinny ruszyć dopiero w wypadku, gdybyś zaczął wegetować.

    Zatem: trzymam kciuki; szukaj złotego środka, żeby nie zapominać, ale i funkcjonować jak człowiek, no i łap dużo słoneczka, żeby hodować endorfiny. Nawet mimo woli.

    StalkersUtd.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale Spell, ta terapia jest słaba

    OdpowiedzUsuń
  15. bohaterka komiksu3 czerwca 2011 16:04

    Panno N japson:P

    Spellusiu, co ten Anonimowy Cwel chce od Ciebie? Serio, nikt nie łapie, że z Tobą wszystko ok? .

    Mmm mam ochotę przyjebać Anonimowemu Cwelowi za to: "Zostaniesz tylko wrzodem na dupie byłej, czy jak ją tam nazywasz." Pana chyba pojebało:/

    OdpowiedzUsuń
  16. niektórzy łapią

    ~Mośko

    OdpowiedzUsuń
  17. Teraz będę cały dzień chodzić uhahana, bo Cookie pojawiła się w pasku Spella i to w takiej genialnej formie <3.

    OdpowiedzUsuń
  18. Miło widzieć, że słowo zagwozdka nie umarło jeszcze całkowicie. To dźwięczne słowo.
    A terapię zostaw tutaj.
    ~Wojtek

    OdpowiedzUsuń
  19. Zostaw terapię, przynajmniej jest jakis powod do wchodzenia na Kreskotok. Tzn, przynajmniej go aktulizujesz. No i przecież i tak Ci przejdzie za jakies 10 paskow max - żal zaśmiecać sieci nowym, pustym adresem.

    Chociaż w sumie wolałam czasy, gdy byłeś anonimowym bóstwem robiącym genialne komiksy o głębokiej treści i ponadczasowych wartościach. Teraz jesteś Spellem, który zamieszkał między ludźmi.. I ma zwykłe, ludzkie problemy. W sumie też miło, ale już nie to samo...

    Chyba potrzebuję jakiegoś bóstwa.

    -Kardesim

    OdpowiedzUsuń
  20. Kardesim: ON JEST SYNEM CLOWNA. NIGDY NIE ZAMIESZKA MIĘDZY LUDŹMI.

    OdpowiedzUsuń
  21. "L'Olut" to najlepszy podpis świata.

    W ogóle ile cichych czytelników pod tym paskiem. Szacun.

    OdpowiedzUsuń
  22. "Teraz jesteś Spellem, który zamieszkał między ludźmi.."

    L'Ol, nominacja do oskara w kategorii bełkot roku

    OdpowiedzUsuń
  23. Iscariote - Dziewczyna jest jak Świętoszek Moliera. Przez dwa pierwsze akty jest build up i pojawia się dopiero w trzecim akcie :D.

    PannaN - Trudno zadowolić wszystkich.

    Olut - :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Dzięki Twojej Terapii, zaglądam tu prawie codziennie, więc zostaw Ją w Kreskotoku ;o)
    -----
    Iwona C.

    OdpowiedzUsuń
  25. Intencje anonima były dobre, ale oczywiście nikomu nie chce się zaglądać głębiej, by odszukać drugie, a nawet trzecie dno.
    Spell, bardzo Cię lubię, ale Twoej riposta była bardzo słaba ( a niektórych Twoich fanów jeszcze gorsza).
    Przemyśl, co napisał tamten ktoś? Pomyśl - głupku.

    OdpowiedzUsuń
  26. Właśnie odkryłem drugie dno Twojego komentarza - kręcisz sobie bekę.

    OdpowiedzUsuń
  27. Spell, albo to Twoja siostra, albo jajebie.

    a za nominację dziękuję, tatuś Bas ją zadziabał^^

    OdpowiedzUsuń