sobota, 4 czerwca 2011

Dziś było niesamowicie gorąco



Dostaję paranoi depresyjnej na samą myśl o wakacyjnych upałach.

Terapia zostaje na Kreskotoku. Dziękuję za uwagi.




8 komentarzy:

  1. Witaj,
    ja również jej dostaję, na samą myśl robi mi się niesamowicie duszno. (po prostu nienawidzę lata)
    Pozdrawiam... chłodno ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie moze byc gorzej niz w zeszłym roku. Prawda?...

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama temperatura to akurat mały problem, jak jest duża wilgotność to jest masakra. W zeszłym roku najgorszy był ten duszny okres z temp. ok 30* a jak było sucho i prawie 40 to było zdecydowanie lepiej

    OdpowiedzUsuń
  4. Gary motherfucking Oak! Fantastyczne miny mają te dziewczyny w samochodzie. Miło, że Terapia zostaje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A mi się upiekło (czaicie? "upiekło"! Ahahaha...hahah...ha. No) i w czasie zeszłorocznych upałów byłem w Anglii, gdzie było przyjemnie ciepło i często padał orzeźwiający deszcz. Ale doszły mnie legendy o upałach w Polsce.

    OdpowiedzUsuń
  6. doszły... o ile kto z nich przeżył.
    boję się, że mi się w lesie rozpuścisz. wiesz, podczas robienia TEGO.
    a co do lasek, to trollujesz Zebrę. ona NIGDY takk ładnego dzióbka nie zrobi :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nikt nie przeżył, widziałem tylko napisy wysmarowane roztopionym tłuszczem na ścianach.
    Słońce, jeśli byłoby TAK GORĄCO, że mógłbym się rozpuścić, to znaczy, że prawdopodobnie byłoby zagrożenie pożarowe i nie moglibyśmy nawet wejść do lasu, żeby...tego...no...rżnąć piłą drągi na szczudła. Musielibyśmy zmienić miejsce...rżnięcia piłą drągów na szczudła.
    A co do Zebry, to fakt, musi trochę poćwiczyć.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dostaje niesamowicie dużo sygnałów o insiderach których nie skumam :I fak de system

    OdpowiedzUsuń